Oczywiście szybko zapomniałam o tej sytuacji, aż do ostatniej soboty kiedy miałam okazję ponownie tamtędy przechodzić. Tym razem oprócz kamyczków były także donico-siedziska...
... budka z historiami...
oraz wystawa starych zdjęć.
Nie skłamię jak stwierdzę, że trochę zaintrygowało mnie to miejsce. Bo kto robi wystawę zdjęć koło nowopowstałego placu budowy oraz przy skrzyżowaniu dość ruchliwej ulicy.
Plac Cytrynowy powstał z inicjatywy partnerów prywatnych oraz publicznych i powstał z okazji 100-lecia Woli. Kiedyś był tu targ miejski Kercelak, a dziś mamy tu żółte kamyczki, czerwone siedziska i kilka archiwalnych zdjęć Woli, które pochodzą zarówno z rodzinnych archiwów, jak i z Cyfrowego Archiwum Wolskich Regionaliów.
Jeśli chodzi o odpoczynek w tym miejscu, to dla mnie odpada - za dużo hałasu i spalin.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz