Na początku rondo to miało nosić nazwę Rondo Wolnego Tybetu, jednakże pojawiające się sprzeciwy wobec tej nazwy, przyczyniły się do tego, że w maju 2010 oficjalną nazwą ronda stało się Rondo Tybetu.
Już w 2009 roku Ministerstwo Spraw Zagranicznych wysłało do Rady Warszawy list, w którym uzasadnili, że nazwa Rondo Wolnego Tybetu jest sprzeczne ze stanowiskiem rządu i Unii Europejskiej. Dodatkowo nadanie tej nazwy mogłoby przyczynić się do pogorszenia interesów gospodarczych.
Nazwa, choć nigdy nie nadana oficjalnie, Rondo Wolnego Tybetu znajduje wielu zwolenników, co potwierdza malowidło na murze niedaleko ronda.
Przedstawiciele miasta umieścili przy rondzie tablicę, która zwiera informacje o wydarzeniach z historii Tybetu oraz o nadaniu Dalajlamie honorowego obywatelstwa Warszawy.
Na filarach estakady tworzone są murale, których z roku na rok przybywa. Nawiązują one do tematyki tybetańskiej, szczególnie w kontekście ruchu jego wyzwolenia.
Warto odwiedzić tą część Warszawy, aby osobiście obejrzeć grafikę.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz